sobota, 19 grudnia 2015

Akcja "Uszyj Jasia" w Wągrowcu - podsumowanie

Akcja zakończyła się pełnym sukcesem. Nie była to tylko moja zasługa, ja tylko dałam hasło. Bardzo, bardzo dziękuję wszystkim za pomoc. Bez Was ta akcja nie miałaby sensu. Aż łezkę uroniłam, oczywiście z radości, kiedy na koniec szycia okazało się, że mamy ponad sto, tak STO poszewek. Wczoraj byliśmy w szpitalu przekazać poszewki. Wszyscy byli bardzo zadowoleni. A to najważniejsze. W sumie do szpitala trafiły 134 poszewki, ponad 100 kolorowanek i mnóstwo kredek :) Dziękuję, dziękuję za dobre serduszko każdemu. Bardzo często słyszałam: "ale przecież ja dałam tylko metr materiału". Kochani, nie ma czegoś takiego jak "tylko metr". To jest AŻ METR, z których zrobiło się kilkanaście metrów, a z nich aż tyle poszewek. Już były pytania o następne takie szyciowe spotkania. Kto wie, kto wie co będzie. Atmosfera była tak wspaniała, że nie wykluczam powtórki ;)


baletnica